Aktualności i wydarzenia
2019-05-15
"Strojni w Rieslinga" - tekst Kasia Kasicka, czyta Grzegorz Turnau
Szanowni Państwo,
W ramach akcji "Maj miesiącem Rieslinga z Winnicy Turnau" prezentujemy Państwu pełną wersję opowieści o Rieslingu pod tytułem „Strojni w Rieslinga” – autorstwa Kasi Kasickiej, która na co dzień opiekuje się baniewickimi krzewami. Poniżej również wersja audio - czyta Grzegorz Turnau!
Strojni w Rireslinga
Riesling góruje nad innymi odmianami, jak król góruje nad innymi figurami na szachownicy. Jego szlachetne pochodzenie sytuuje go na czele najważniejszych i najbardziej wpływowych winnych latorośli świata. Smukły, wysoki, piękny i magnetyzujący Riesling to zawsze dobry wybór zarówno dla konesera i miłośnika niepowtarzalnych petrolowych nut, jak i początkującego smakosza win, pragnącego zachować kolejność nauki i rozpocząć od klasyki.
Riesling, nierzadko wymagający, zaistniał we wzmiankach piśmienniczych w XV wieku i należy do gatunku Vitis Vinifera. To oznacza, że jest naturalnie powstałą odmianą, której nie skrzyżował człowiek. Objawił się nad Renem i Mozelą i rozprzestrzenił się prędko na wszystkie niemieckojęzyczne tereny, kontynuując swoją wędrówkę w kierunku Nowego Świata i Stanów Zjednoczonych.
Odmiana Riesling zdecydowanie chwali sobie klimaty chłodniejsze. W winnicy oczekuje od swego winiarza, szczególnie polskiego, odpowiedniej troski i zainteresowania, by wydać jakościowy plon. W rieslingowe rajki zagląda się przynajmniej cztery razy częściej, niż w inne, a zielone zbiory, ograniczające ilość gron, to absolutna konieczność, jeśli liczy się na wdzięczność natury. Późno dojrzewający i bardzo wrażliwy na promienie słoneczne, każe czekać na swoje aromaty dość długo, dając do zrozumienia, że dopóki w jagodach nie pojawi się ich charakterystyczny smak, dopóty nie są gotowe do zbioru. Maj to początek najbardziej soczystej zieleni w winnicy. Choć wiosenne przymrozki wpisują się w ryzyko, jakim jest uprawa winorośli, nie przeszkadza to nam, winiarzom, cieszyć się z koloru nadziei, pękających różowych pąków i pierwszych liści formujących młodą latorośl. Czy wiecie Państwo, że a słowo maić oznacza strojenie młodymi liśćmi i kwiatami. Na kwiaty winorośli w maju jeszcze odrobinę za wcześnie, jednak szaty dla przyszłego króla szyje się z dużym wyprzedzeniem, by pasowały idealnie.
Riesling majestatycznie dojrzewa w winnicy, gdzie trzyma nas w niepewności nawet do końca października. Nie spieszy się również w kadzi, w której powoli i spokojnie ciało przyszłego wina przybiera na wadze, a niska temperatura fermentacji muska wrażliwe na ciepło aromaty. Jest to odmiana, która potrzebuje czasu, by się wystroić i objawić w całej okazałości. Kilka miesięcy po zbiorze przychodzi czas najwyższy na koronację, nieprzypadkowo zbiegającą się ze słowem korkowanie. Do butelek trafia szlachetny trunek, pełen cytrusowego zapachu, który goni soczysta brzoskwinia i jaśminowy sznyt. Wysoka, jak rieslingowa butelka, kwasowość splata się z posmakiem zielonego, chrupkiego jabłka i goryczką czerwonego grejpfruta. Z latami spędzonymi w butelce, szczególnie pod naturalnym korkiem, w najlepszych rocznikach osiąga on szczytową formę, gdzie nie brakuje zapachu ananasa i pięknej, oznaczającej dojrzałość nuty petrolowej, do której wielu zapałało bezgraniczną miłością.
Maj Miesiącem Rieslinga to nasza historia. Pragniemy pokazać Państwu, co potrafi Riesling z Winnicy Turnau. Proponujemy Państwu podróż do przeszłości poprzez otwarcie kilku historycznych już dla nas butelek, by umożliwić zbliżenie się do fenomenu tej odmiany oraz atmosfery miejsca, które budujemy wspólnie od kilku lat.
Każdej majowej soboty zapraszamy na małe degustacje w Baniewicach, podczas których rozchylimy karty naszej opowieści. Rozpoczynamy już 4 maja!
Zapraszamy między godziną 12:00 a 13:00, z trybuszonem w dłoni i strojni w Rieslinga – załoga Winnicy Turnau!
W ramach akcji "Maj miesiącem Rieslinga z Winnicy Turnau" prezentujemy Państwu pełną wersję opowieści o Rieslingu pod tytułem „Strojni w Rieslinga” – autorstwa Kasi Kasickiej, która na co dzień opiekuje się baniewickimi krzewami. Poniżej również wersja audio - czyta Grzegorz Turnau!
Strojni w Rireslinga
Riesling góruje nad innymi odmianami, jak król góruje nad innymi figurami na szachownicy. Jego szlachetne pochodzenie sytuuje go na czele najważniejszych i najbardziej wpływowych winnych latorośli świata. Smukły, wysoki, piękny i magnetyzujący Riesling to zawsze dobry wybór zarówno dla konesera i miłośnika niepowtarzalnych petrolowych nut, jak i początkującego smakosza win, pragnącego zachować kolejność nauki i rozpocząć od klasyki.
Riesling, nierzadko wymagający, zaistniał we wzmiankach piśmienniczych w XV wieku i należy do gatunku Vitis Vinifera. To oznacza, że jest naturalnie powstałą odmianą, której nie skrzyżował człowiek. Objawił się nad Renem i Mozelą i rozprzestrzenił się prędko na wszystkie niemieckojęzyczne tereny, kontynuując swoją wędrówkę w kierunku Nowego Świata i Stanów Zjednoczonych.
Odmiana Riesling zdecydowanie chwali sobie klimaty chłodniejsze. W winnicy oczekuje od swego winiarza, szczególnie polskiego, odpowiedniej troski i zainteresowania, by wydać jakościowy plon. W rieslingowe rajki zagląda się przynajmniej cztery razy częściej, niż w inne, a zielone zbiory, ograniczające ilość gron, to absolutna konieczność, jeśli liczy się na wdzięczność natury. Późno dojrzewający i bardzo wrażliwy na promienie słoneczne, każe czekać na swoje aromaty dość długo, dając do zrozumienia, że dopóki w jagodach nie pojawi się ich charakterystyczny smak, dopóty nie są gotowe do zbioru. Maj to początek najbardziej soczystej zieleni w winnicy. Choć wiosenne przymrozki wpisują się w ryzyko, jakim jest uprawa winorośli, nie przeszkadza to nam, winiarzom, cieszyć się z koloru nadziei, pękających różowych pąków i pierwszych liści formujących młodą latorośl. Czy wiecie Państwo, że a słowo maić oznacza strojenie młodymi liśćmi i kwiatami. Na kwiaty winorośli w maju jeszcze odrobinę za wcześnie, jednak szaty dla przyszłego króla szyje się z dużym wyprzedzeniem, by pasowały idealnie.
Riesling majestatycznie dojrzewa w winnicy, gdzie trzyma nas w niepewności nawet do końca października. Nie spieszy się również w kadzi, w której powoli i spokojnie ciało przyszłego wina przybiera na wadze, a niska temperatura fermentacji muska wrażliwe na ciepło aromaty. Jest to odmiana, która potrzebuje czasu, by się wystroić i objawić w całej okazałości. Kilka miesięcy po zbiorze przychodzi czas najwyższy na koronację, nieprzypadkowo zbiegającą się ze słowem korkowanie. Do butelek trafia szlachetny trunek, pełen cytrusowego zapachu, który goni soczysta brzoskwinia i jaśminowy sznyt. Wysoka, jak rieslingowa butelka, kwasowość splata się z posmakiem zielonego, chrupkiego jabłka i goryczką czerwonego grejpfruta. Z latami spędzonymi w butelce, szczególnie pod naturalnym korkiem, w najlepszych rocznikach osiąga on szczytową formę, gdzie nie brakuje zapachu ananasa i pięknej, oznaczającej dojrzałość nuty petrolowej, do której wielu zapałało bezgraniczną miłością.
Maj Miesiącem Rieslinga to nasza historia. Pragniemy pokazać Państwu, co potrafi Riesling z Winnicy Turnau. Proponujemy Państwu podróż do przeszłości poprzez otwarcie kilku historycznych już dla nas butelek, by umożliwić zbliżenie się do fenomenu tej odmiany oraz atmosfery miejsca, które budujemy wspólnie od kilku lat.
Każdej majowej soboty zapraszamy na małe degustacje w Baniewicach, podczas których rozchylimy karty naszej opowieści. Rozpoczynamy już 4 maja!
Zapraszamy między godziną 12:00 a 13:00, z trybuszonem w dłoni i strojni w Rieslinga – załoga Winnicy Turnau!